czystość

Czystość większości ludzi kojarzy się z wypełnianiem reguł narzuconych przez religię. (Pomijam tu oczywistą definicję związaną z higieną). W chrześcijaństwie jest to np. dziesięć przykazań i szereg innych nakazów wynikających z katechizmu. Ale co ciekawe, katolikom (piszę o katolikach, bo mam z nimi do czynienia codziennie) czystość kojarzy się głównie z seksualnością człowieka. Oczywiście wg nich, nie każda aktywność seksualna człowieka jest wykroczeniem przeciw czystości. Ale faktem jest, że jeśli jest mowa o czystości, skojarzenia prowadzą katolików najpierw do seksu. Funkcjonuje tam także termin „czyste serce” (stan łaski uświęcającej), który określa stan duszy po procesie utylizacji grzechów w konfesjonale.

nowa definicja

Czystość to specyficzny stan ducha (duszy) – z tym się chyba wszyscy zgadzamy. Chciałbym zaproponować inną, dużo szerszą definicję czystości, która nie będzie oparta o Biblię, Torę czy Koran. W moim odczuciu stan duszy zależny jest od naszych emocji i może się zmieniać nawet co chwilę. Jeśli towarzyszące nam emocje są pozytywne – jesteśmy czyści. Jeżeli emocje są negatywne – odwrotnie. Zgodnie z taką definicją, można być tuż po spowiedzi w konfesjonale i nie być czystym, bo możemy się na przykład czegoś bać. Choć sama definicja czystości wydaje się prosta, to pewne problemy mogą pojawić się, gdy będziemy chcieli podzielić emocje na dobre i złe. Oczywiście każdy z nas może mieć swoją własną listę. W moim odczuciu wszystkie te emocje zamknięte są, jak klamrą, dwiema emocjami skrajnie odmiennymi – miłością i strachem. Każda inna mieści się na skali pomiędzy tymi dwiema.

Z pozytywnymi emocjami nie będzie chyba kłopotu.

  • miłość (nie mylić z zakochaniem; tu rozumiana raczej jako akceptacja drugiej osoby i pełne jej zrozumienie)
  • radość

Poniżej negatywne emocje. Obie listy oczywiście możecie uzupełniać wg uznania. To tylko przykłady. Każdy z nas jest inny, ma inne emocje i inaczej może je zakwalifikować.

  • strach
  • gniew
  • nienawiść
  • zazdrość
  • chciwość

wszystko jest względne

Dlaczego pozostawiam dowolność przy budowaniu listy grzechów (emocji)? Dlatego, że nasze ludzkie pojmowanie zła i dobra jest różne na różnych długościach i szerokościach geograficznych. Na przykład na wyspach Polinezji, jako grzech uważano tylko krzywdy wyrządzone istotom żywym. Nie istniała kategoria grzechów przeciw Bogu. Jeśli się zastanowić, to ma to głęboki sens. No bo niby w jaki sposób, taka mrówka może naubliżać człowiekowi, w jaki sposób może go obrazić? A przecież relacja między Absolutem (Bogiem) i człowiekiem może być uznana za podobną. W jaki więc sposób, z naszego poziomu możemy urazić istotę tak wysoką jak Stwórca? To mieszkańcom Polinezji wydawało się niedorzeczne – przynajmniej do czasu przybycia misjonarzy.

1 thought on “czystość

Możliwość komentowania jest wyłączona.